poniedziałek, 1 grudnia 2008

Klient a sprawy "rzyciowe"

Są takie sytuacje w życiu, kiedy nie można nieodebrać telefonu. Gorzej jak miejsce jest ... hmm... dwuznaczne:

<macieq> kumpel mi ostatnio opowiadał sytuację z jego biura.
<macieq> był w kiblu, i właśnie miał jakieś niezwykłe myśli na temat bytu, etc, wiesz, jak to w kiblu
<macieq> gdy nagle zadzwonił klient. kumpel nie mógł odrzucić, więc bach, odbiera.
<macieq> gadali tak sobie z 20 minut, kumpel cały czas na sraczu
<macieq> gdy skończył, z sąsiedniej kabiny tekst 'panie, mogę już wodę spuścić?'

Brak komentarzy:

Zryta Wyszukiwara

Powered By Blogger