poniedziałek, 30 czerwca 2008
Klasyfikacja
- Wiecie dlaczego meżczyźni maja problem z kontaktem wzrokowym?
- ???
- Ponieważ piersi nie mają oczu.
- ...
- Ale... jak by tak odnieść kształt źrenic do piersi to można by spokojnie rozróżnic takie wielkie zdziwione i takie bardzo ... skupione.
- Tia... i jeszcze takie smutno patrzące w dół.
Remember kids - don't try this at home ;)
Obrazek: darlingcherish.blogspot.com/2008/04/eyes.html
niedziela, 29 czerwca 2008
Obiad w GalMok'u
chęć sprawdzenia tego na wlasnej ... poprzestanmy przy własnej :)
WIEC
1) kto wezmie kamerkę ?
2) kiedy?
Reklama ...
- yyyy ... zajebista.
Ta napewno taka NIE jest:
środa, 25 czerwca 2008
Zryty Beatbox
http://www.beatbox.tele2.se/
Efektem może być:
Frajer z dziewiątego...
Jeśli Pani Basia chciałaby udzielić nam wywiadu - prosimy o kontakt!
poniedziałek, 23 czerwca 2008
Hottentottenmattenglabfff... dopsz...
Źrodełko: http://dlastudenta.pl/dlafaceta/?act=show_ar&id=23213
Zagrajmy w tenisa!
Źrodełko: albaani.org/sekavaa/tennis.jpg via Wykop.pl
sobota, 21 czerwca 2008
Weekendowy hit
Źrodelko: Joemonster.org
piątek, 20 czerwca 2008
Z pamiętnika ojca-mężczyzny...
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:
- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci.....
Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:
- Już wiem, Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty. Pamiętam, że za niewielką odatkową płatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!
Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep Purple wysyczała przez śliczne usteczka:
- Pan się myli, jestem wychowawczynią pana syna z 2b.
Źródełko: Mr. Mirek
Obrazek: www.pbase.com/dick_haynes/image/76823860
Familiada to pikuś
Na początek lajcik:
Ale to juz jest Mega zryte...
No dobra. Kiedy w naszym pieknym kraju takie cos powstanie?
piątek, 13 czerwca 2008
Sposób na wojsko?
Uncle Fester: [kumbajn] kumpel mojego kumpla zrobił taki myk na komisji wojskowej...
[kumbajn> parę godzin przed stawieniem się, wziął nóż, wydłubał lalce oko i wsadził sobie w odbyt...
[kumbajn] na komisji powiedziano mu, zeby ściągnął gacie i odwrócił się do lekarza 'tyłem'
[kumbajn] gdy to uczynił, lekarz kazał mu lekko rozszerzyć dupę... ten zrobiwszy to odsłonił swoje trzecie oko i powiedział:
[kumbajn] "Widzę cię"
[zoolwix] Przelol... :D
[kumbajn] oczywiście kategoria E. :P
Gruba Berta: faaaaaaaaaaaaaaak
Gruba Berta: I have an EYE on you ;)
Uncle Fester: on you?
Uncle Fester: ale w sumie moglo mu wyskoczyc i wpasc w oko lekarzowi :P
Gruba Berta: przestan!
Gruba Berta: ja
Gruba Berta: ja
Gruba Berta: ja tu migruje!!
Źródełko: www.kretyn.com/najlepsze
środa, 11 czerwca 2008
Mistrzostwa Europy... swięto browarów
Wracając jednak do jakże zacnego trunku - takie mistrzostwa to impreza międzynarodowa. Piwa też jest całkiem sporo na świecie, jedne są lepsze , inne są gorsze. Oczywiście wszystko jest kwestią gustu. Oto jak autorzy zczuba.pl (gorąco polecam ten serwis, oni są ostro zryci :))opisali na innej stronce (pobandzie.pl - również polecam :), ale to już trochę inna tematyka) potencjał piwny wszystkich krajów, których reprezentacje biorą udział w Euro 2008.
Grupa A
Szwajcaria - piwo-gospodarz, znaczy to, które podprowadzasz z lodówki gospodarzowi i w związku z tym smakuje lepiej niż powinno.
Portugalia - przesłodzone piwo, które kupujesz swojej lasce.
Turcja - piwo jak piwo - w 95% przypadków pod jego wpływem trafiasz do najbliższej budki z kebabem.
Czechy - słabe jak to czeskie, ale i tak wystarczająco mocne, żeby wyjść z grupy.
Grupa B
Polska - kultowe dobre piwo w równie dobrej cenie, z którym spędziłeś wiele pięknych chwil. Niestety pewnego dnia, w najmniej odpowiednim momencie orientujesz się, że smak nagle zmienił się na zdecydowanie gorszy. Jesteś rozczarowany.
Austria - generalnie ''sikacz''. Budzi sympatię, ale pijesz, bo w lodówce twojego kumpla, nie ma nic więcej.
Niemcy - to jedno piwo, którego nigdy nie wypijesz. I któremu nie będziesz kibicował.
Chorwacja - browar z dużego koncernu, nie najgorsze i w fajnej butelce, ale jednak trochę przereklamowane. Do tego istnieje prawdopodobieństwo wyjątkowo nieprzyjemnego kaca, zwłaszcza jeśli zmieszasz je z polskim piwem.
Grupa C
Holandia - pyszny, idealnie schłodzony browar. Niestety w małej butelce i choć pije się świetnie, szybko się kończy.
Rumunia - niezły browar, ale w natłoku lepszych szybko ginie.
Francja - japońskie piwo dla koneserów. Dużo egzotyki, ale to jednak nie to. Poza tym kiedyś mocniej uderzało do głowy.
Włochy - piwo jak konsekwentna włoska obrona. Konsekwentnie bronisz się przed tym, żeby tego nie pić i nie oglądać, a i tak w końcu widzisz to w finale. I co gorsza w swojej lodówce.
Grupa D
Hiszpania - wchodzi jak nigdy, wychodzi jak zawsze
Szwecja - ma ładny, żółty kolor, a i nie jest najgorsze, tylko że ktoś zapomniał schować je do lodówki i nie smakuje już tak dobrze jak powinno.
Grecja - piwo z Lider Price - niska cena, niska jakość
Rosja - piwo? Jakie piwo?
piątek, 6 czerwca 2008
czwartek, 5 czerwca 2008
Jakie piwo kupić
wtorek, 3 czerwca 2008
Jak ożywić nudne spotkanie...
Ciocia Lucyna wróciła właśnie ze spotkania, na którym omawiano dlaczego jest źle i dlaczego nie wiemy co z tym dalej zrobić, pomimo pomocy zza oceanu i modłów wznoszonych w kilkunastu językach przez przedstawicieli wszystkich liczących się religii.
Poniżej transkrypt z kilkoma co ciekawszymi momentami:
14:00
blablabla
14:45 (Gerhard) Our big problem is lack of skilled people who may become designers. When someone reaches required level he instantly becomes project manager, team leader, or leaves the project.
14:45 (Michael) ...or becomes an Australian... (Gerhard niedawno przeprowadził się do Sydney)
14:45 (Andrea) Just as it has happened with Veena...
14:46 (Gerald) ...but you know, she didn't want to, actually we told her to... (lekka konfuzja)
blablabla
14:46 (Michael) Just to give you a good perspective - it is not a funeral, it is a rebirth!
blablabla
14:50 (Toby) are there any questions, or are you going to stare at me?
14:50 (Michael) I think that the team lacks some enthusiasm (w tym momencie Sabina podskakuje i próbuje zainicjować hiszpańską falę...)
14:51 (Ferenc do Edith która siedzi w domu i wdzwania się na spotkanie) Edith do you share good feelings with us?
14:51 (głos z telefonu) wait a minute or two, I have just taken my antidepressants...
Jak ktoś chce to na kolejne spotkanie są jeszcz wolne miejscówki...
poniedziałek, 2 czerwca 2008
Lato! Lato wszędzie....
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej zwiększające sie gabaryty jego slipek, możnaby uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowan wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym łonie i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności. Chcesz się wykąpać ? Juz idziemy do wody.
Wstała i pobiegła w stronę morza.
Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spogladajac w kierunku swojego
przyrodzenia warczy :
- Słyszysz , kurwaaa, słyszysz ? A ja przez ciebie straciłem wille, dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze musze płacić alimenty w trzech różnych miejscach. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co ? - tutaj przekręca się na brzuch: - A piasek bydlaku żryj!
I co Wy na to?